Obecne czasy zdominował prosty, nowoczesny design a IKEA stała się najczęściej odwiedzanym miejscem. I tak naprawdę nie ma w tym nic dziwnego – meble na czasie, nowoczesne, ładne, funkcjonalne i w przystępnej cenie. Ja również bardzo lubię ten skandynawski styl szwedzkich mebli.
W dzisiejszym poście chciałam Was jednak zachęcić do odwiedzania diametralnie innych miejsc niż nowoczesne sklepy typu IKEA. Takim miejscem jest Targ Antyków w Broniszach. Dlaczego? Dlatego ,że możecie tam znaleźć coś co wniesie do Waszego domu element niepowtarzalności, którego nie uzyskacie kupując meble w sieciowych sklepach. Stare meble niezależnie od tego z jakich czasów pochodzą wnoszą ze sobą autentyzm, duszę i piękno. Moimi ulubionymi meblami są meble w stylu art deco, które swoimi prostymi , geometrycznymi kształtami idealnie wpasowują się w nowoczesne wnętrza. Naprawdę jest dużo mebli, które możemy gabarytami dostosować do mieszkań w bloku, nie musimy zaraz wybierać monstrualnych bufetów czy ogromnych bibliotek.
I tak np. zacznijmy od jadalni. Jadalnia kiedyś była traktowana jako pomieszczenie przeznaczone wyłącznie do spożywania posiłków. Dopiero w XX wieku przejęła funkcje reprezentacyjne , które przez lata w mieszczańskich domach pełnił salon, bowiem zaczęto przywiązywać większą wagę do wygody a stół stał się miejscem spotkań towarzyskich. Zawsze namawiam klientów na zakup dużego stołu i nie wyobrażam sobie szczerze mówiąc domu bez stołu. To miejsce gdzie spędzamy czas z rodziną, z przyjaciółmi, to jedno z najważniejszych miejsc w domu. Stół jest królem naszego salonu z tak obecnie częstym aneksem kuchennym.
W Broniszach znajdziemy stoły rozsuwane, o średnicy 120 – 130 cm, które mogą pomieścić do 12 osób. Wielkość stołów regulowana przez dodanie pośrodku tzw.wkładów tj. desek o szerokości od 56 – 70 cm. Ceny takich stołów 2-3,5 tys. Czy to drogo? Zależy jak na to spojrzymy. Sama bowiem posiadam taki stuletni stół w domu odziedziczony po babci, który po renowacji znów wygląda jak nowy i pewnie przeżyje kolejne sto lat.
Jeżeli nie możemy sobie pozwolić na stół o takich gabarytach to znajdziemy tu również stoły o mniejszej średnicy, nierozsuwane.
Do takiego stołu dobrałabym proste, nowoczesne krzesła. Jeśli natomiast jesteśmy już posiadaczami ładnego nowoczesnego stołu to możemy się tu zaopatrzyć w stylowe krzesła.
Krzesło w stylu art deco.
Trzy secesyjne krzesła.
Takie krzesła możemy obić ciekawą tkaniną, która kolorystycznie nawiąże do naszego wnętrza.
Tkanina obiciowa w klasyczna pepitkę i krzesło z lat 30 z mazerunkiem (technika zdobnicza naśladująca naturalny rysunek słojów drewna, wykonywana na różnych podłożach).
Agnieszka - AGGA
Jestem projektantką wnętrz. Wykorzystując moją kreatywność, wiedzę merytoryczną, zdolność planowania i zmysł estetyczny kreuję przestrzeń dla moich klientów dzieląc się z nimi pasją tworzenia.